Bardzo lubię poduchy ale nie mogłam ich zbyt dużo ułożyć, bo trzeba je przecież gdzieś położyć idąc spać. Niedawno wyrzucałam z domu starą biblioteczkę z całkiem dobrym dnem i nóżkami. Poszłam po nią. Wyglądała tak...
więc szlifierka, farba...
gąbka, tkanina zwykła, nie tapicerska, taker i jazda...
Wyszło tak:
I ten gust :* I ten smak :* I te Rączeta co wszystko potrafią <3 :* <3
OdpowiedzUsuń