Pierniczki upieczone i ozdobione. Niestety zabrakło mi cierpliwości do chatki z piernika. Poległam na etapie sklejania. Więc pocięłam dach na ciasteczka i już...
Nie wiem czy wrócę do tej pracy raz jeszcze. Może w przyszłym roku.
Dach pocięłam na drobniejsze elementy i namalowałam lukrem scenki:
Bardzo lubię lukrowanie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz